Wizualizacje to jeden z najbardziej wyczekiwanych momentów projektu wnętrza. To dzięki nim widzisz, jak będzie wyglądać Twój salon, kuchnia, łazienka czy ogród po zakończeniu metamorfozy. Ale czy wizualizacje zawsze są idealnym odzwierciedleniem rzeczywistości? Jak długo powstają? I czemu nie robi się ich w 5 minut?
W tym wpisie pokażę Ci, jak powstają wizualizacje, po co się je wykonuje i czym różnią się od zdjęć gotowej realizacji. 👇
Wizualizacje to komputerowo lub ręcznie stworzone obrazki pokazujące, jak będzie wyglądała projektowana przestrzeń, jeśli wszystko wykona się zgodnie z projektem. To według mnie najbardziej zrozumiały opis wizualizacji.
Z tego od razu wychodzi ich sens: mają pomóc wyobrazić sobie mieszkanie, czy ogród po zmianach, remoncie, metamorfozie. Dzięki temu inwestor zobaczy, co można zrobić z daną przestrzenią. Oceni od razu, czy mu się podoba, jak się będzie czuł w danym miejscu, zweryfikuje swoje i moje pomysły.
Wizualizacje służą Tobie i wykonawcom. Pokazują układ, kolorystykę, oświetlenie i ogólny klimat przestrzeni, którą razem zaprojektowaliśmy.
Zaznaczam, że projekt nie musi obejmować wizualizacji (wtedy jest tańszy), pod warunkiem, że Tobie wystarczy spis produktów i zaufanie do projektanta, a wykonawcy realizujący projekt potrafią czytać rysunki techniczne. I tak realizacja opiera się na rysunkach technicznych (czyli kolejnym etapie). Jednak wykonawcom też przydają się wizualizacje, bo od razu widzą, co gdzie ma być i jak różne materiały mają się ze sobą łączyć. Taka forma szybkiego sprawdzenia. Nieraz widziałam, jak wizualizacje są wieszane np na ścianie w łazience dla szybkiego sprawdzania (np kierunek układania się wzoru), ale faktyczne prace koniecznie w oparciu o rysunki techniczne (zwane także dokumentacją techniczną lub wykonawczą).
Dzięki wizualizacjom:
Bardzo często – tak, choć z drobnymi różnicami. Wizualizacje pokazują kluczowe elementy: układ mebli, kolorystykę, oświetlenie, podłogi i główne akcenty. Dekoracje czy konkretne dodatki (np. kwiaty, obrazy, poduszki) bywają mniej dopracowane lub zastępowane podobnymi zamiennikami. Wszystko zależy od etapu projektu i Twoich oczekiwań.
Nie tworzę hiperrealistycznych „zdjęć” z renderów – bo to pochłania czas, zwiększa koszt projektu i często… wcale nie pomaga w podejmowaniu decyzji. W zamian dostajesz czytelne, estetyczne i zrozumiałe obrazy.
Tworzenie wizualizacji wymaga nie tylko programu, ale też modeli mebli, oświetlenia, tkanin, faktur. A to z kolei:
💡 Średni czas przygotowania zestawu samych wizualizacji dla 50–60 m² mieszkania to około tygodnia. Samych wizualizacji, podkreślam ponownie. Nie uwzględniam tu czasu na pomysł, wizyt w sklepie, zamawiania próbek materiałów, ani przetrząsania internetu dla TEJ WŁAŚCIWEJ kanapy, lampy lub płytki spełniającej wszystkie wymagania i mieszczącej się budżecie.
Po Twojej akceptacji przechodzę do kolejnych etapów:
📌 O rysunkach i kosztorysach przeczytasz już w kolejnych wpisach blogowych.
Masz pytania? Chcesz zobaczyć przykładową wizualizację Twojego wnętrza? Napisz do mnie!
„Wizualizacje to nie bajka, tylko most między pomysłem a realizacją.”